Podczas swojego debiutu w Wigmore Hall Dębicz dał się ponieść fantazji. Popisał się intensywnymi, pełnymi ozdobników improwizacjami i zapowiedział nowy projekt, prezentując dźwięczną, impresjonistyczną kompozycję.
Daniel Lewis, The Times
Jego grę cechuje potoczystość, swoboda oraz ciepły, miękki dźwięk.
Jacek Marczyński, "Rzeczpospolita"
(…) już od pierwszej nuty czujemy w pełni wirtuozerskie uderzenie w klawiaturę.
Grzegorz Dusza, "Audio"
(…) zachwyca błyskotliwością i świeżością, a tych tak połączonych cech w naszym współczesnym wykonawstwie aż tak wiele i często nie znajdujemy
Adam Rozlach, "Polskie Radio"
Odkryciem był Aleksander Dębicz. (…) Kilkuminutowe owacje na stojąco, trzy bisy, niebywała wyobraźnia, myślenie formą, cała orkiestra pod palcami, to było odkrycie.
Robert Piaskowski, "Presto"